Wykład 11 stycznia 2024 roku, "Mistrzowie słowa i obrazu" - o twórczości Stanisława Wyspiańskiego i Stanisława Ignacego Witkiewicza, dr hab. Marek Kochanowski, prof. UwB . 

Występ Chóru „Janowianie”, działającego przy Gminnym Ośrodku Kultury Sportu i Turystyki w Janowie. Dyrygent - Lilia Żylińska, kierownik chóru - Stanisława Kowalczuk.

Prof. Marek Kochanowski - literaturoznawca, pisarz, eseista, aktywny animator kultury, a także pasjonat i popularyzator czytelnictwa. Promuje czytanie jako styl życia, bo jego zdaniem  literaturą można się bawić i wyjaśniać świat.

Już samo zestawienie tak silnych osobowości jak Stanisław Wyspiański i Stanisław Ignacy Witkiewicz było intrygujące. Obaj twórcy niby są nam znani, a jednak nieszablonowy wykład  prof. Kochanowskiego sprawił, że popatrzyliśmy na nich inaczej. 

Stanisław Wyspiański (1869-1907) – człowiek renesansu, artysta wszechstronny, uważany za czwartego polskiego wieszcza. Poeta, dramaturg (Klątwa, Wesele, Noc Listopadowa, Wyzwolenie, Akropolis), malarz (Autoportret z żoną, Śpiący Staś, Helenka
z wazonem, Planty o świcie), twórca polichromii ściennych i witraży (kościół Franciszkanów w Krakowie), projektant wnętrz i mebli. Zajmował się też  scenografią teatralną i reżyserią.  A teatr swój „widział ogromny”. Żył zaledwie 38 lat, ale zostawił po sobie wyjątkową spuściznę artystyczną. Do dziś jego dzieła inspirują współczesnych twórców. 

Dlaczego warto znać dramat Wyspiańskiego „Wesele”?  Bo Bronowicka chata to metafora Polski, rozprawienie się z różnymi naszymi mitami i przekonaniami o naszej doskonałości. Finalny taniec chochoła i zamroczonych alkoholem gości – symbol marazmu, uśpienia, niezdolności do działania, słomianego zapału. Lektura dramatu może zastąpić kozetkę psychoanalityczną – stwierdził wykładowca.

Stanisław Ignacy Witkiewicz (1885-1939) - malarz, rysownik i fotografik, dramaturg 

i powieściopisarz, filozof, teoretyk i krytyk sztuki. Dla jednych ekscentryczny skandalista, dla innych wizjoner wyprzedzający epokę. Uważał, że przyśpieszony rozwój cywilizacyjny, kultura masowa to zagrożenie dla przyszłości, że demokratyzacja doprowadzi do unifikacji,
a człowiek  zatraci zdolność do głębszych uczuć. Wszystko się spłyci. Witkacy tworzy więc koncepcję Czystej Formy. Sztuka nie może być realistycznym odtwarzaniem, lecz  świadomą deformacją rzeczywistości, by obudzić odbiorcę, wstrząsnąć nim, wytrącić z równowagi
i przyzwyczajeń. I takie są jego obrazy, powieści, dramaty. A człowiek wychodząc z teatru, powinien mieć wrażenie, że obudził się z jakiegoś dziwnego snu. Witkacy eksperymentował również z fotografią. W swojej Firmie  Portretowej, w której obowiązywał szczególny regulamin, tworzył niezwykłe wizerunki, często odbiegające od pierwowzoru. Z powodu swoich oryginalnych poglądów i niekonwencjonalnego trybu życia był przedmiotem burzliwych sporów. Ale współcześnie jest jednym z najczęściej tłumaczonych autorów polskich i najczęściej granym na zagranicznych scenach.

Ironią losu jest fakt, że nawet zza grobu puszcza do nas prześmiewcze oko. Wiadomo, że 18 września 1939 r., po wkroczeniu Armii Czerwonej do Polski, odebrał sobie życie. Ale krąży legenda, że przeżył i po wojnie zamieszkał w Łodzi.


Po wykładzie wystąpił chór  „Janowianie”, przedstawiając  wiązankę bożenarodzeniowych  kolęd i pastorałek. Bardzo jesteśmy wdzięczni całemu zespołowi za przybycie i przedłużenie nam magii świątecznej.

Bożenna Krzesak-Mucha

12 stycznia (piątek) odbyło się pierwsze w nowym roku 2024 spotkanie słuchaczy UTW Białystok w ramach Akademii Turystycznej pt. „Z kopyta kulig rwie…”. Prezentację obrazową o historii i tradycji kuligów w Polsce przestawiła Helena Kurza.

 W środę, 24 stycznia 2024 roku, podlascy seniorzy mieli okazję obejrzeć prawdziwe widowisko ( imponujące sceny tańca, bitwy, niesamowicie dynamiczne ujęcia ) - najnowszą ekranizację „Chłopów” Władysława Reymonta w reżyserii Hugo Welchmanna i jego żony Doroty, zrealizowaną w technice animacji malarskiej. Najpierw nakręcono film fabularny z udziałem aktorów.

Następnie ponad stu malarzy przez 200 000 godzin ręcznie malowało olejną farbą na płótnie każdą z 80 000 klatek. W pracach wykorzystywano motywy z najbardziej znanych obrazów młodopolskich i realizmu europejskiego, jak: „Babie Lato” czy „Odlot Żurawi” Chełmońskiego.
Był to pierwszy w tym roku pokaz w ramach Dyskusyjnego Klubu Filmowego Seniora.
Prelekcję przed i spotkanie po filmie poprowadził doskonale znany stałym miłośnikom dobrego kina Michał Jerzy Dąbrowski.
Frekwencja tym razem przerosła oczekiwania wszystkich. Sprzedano grubo ponad 200 biletów. Jak zawsze po projekcji każdy mógł podzielić się swoimi emocjami związanymi z filmem. Niestety, nie wszyscy posiadacze karty członkowskiej DKF rozumieją, co oznacza ten skrót. Wielu z nich opuszcza salę kinową wraz z pojawieniem się pierwszych napisów końcowych, zanim wybrzmią ostatnie akordy muzyki. A szkoda, bo każda dyskusja wnosi coś interesującego i pouczającego.
Krystyna Popławska

25.01.2024 Wykład: Woda i jej znaczenie dla ludzkości, prof. dr hab. Andrzej Górniak, UwBWydział Biologii, Katedra Ekologii Wód.

Woda jest niezwykłą substancją. Bez niej życie na Ziemi byłoby niemożliwe. Niby wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, ale czy tak do końca? Profesor Andrzej Górniak, charakteryzując różne funkcje wody (biologiczna, gospodarcza, transportowa, turystyczna, rekreacyjna, religijna) uświadomił nam, że jest to bogactwo naturalne, o które powinniśmy szczególnie dbać. A rozwój cywilizacyjny, nie zawsze przemyślana gospodarka sprawia, że zasoby wody maleją. Toteż ważna jest szeroka edukacja społeczeństwa na temat roli wody - podkreślił Profesor. Powinniśmy umieć gospodarować zasobami tak, żeby ich nie niszczyć i by zachować je dla potomnych. Wydział Biologii UwB rozpoczyna właśnie realizację projektu „Akademia Wody i utworzenie Laboratorium edukacyjnego „AQUA”, w ramach którego będą prowadzone warsztaty dla młodzieży i dorosłych. Profesor od lat prowadzi liczne badania naukowe w Polsce i za granicą, i swój wykład uzupełnił
ciekawą prezentacją, m.in. dotyczącą najstarszych cywilizacji nadrzecznych oraz badań delty Mekongu. 
Po wykładzie w równie intrygującą podróż, tym razem muzyczną, zabrał nas zespół „Ukulele Senior Group” pod kierownictwem pana Lecha Mazurka. Usłyszeliśmy polskie utwory (Niech każdy ze mną śpiewa, Wiśniowy sad), Pieśń radości (melodia portugalska) oraz Pokój ludziom (pieśń żydowska). Na bis wspólnie z zespołem zaśpiewaliśmy W tym małym kwiatku czerwonym. Dziękujemy całemu
Zespołowi za dawkę pozytywnej energii i życzymy dalszych sukcesów.
Bożenna Krzesak-Mucha
31 stycznia 2024 r nasi słuchacze mieli możliwość bezpłatnego zwiedzania z przewodnikiem wystawy stałej w Muzeum Pamięci Sybiru, na którą składają się dziesiątki eksponatów, zdjęć, map, filmów, nagrań, świateł i dźwięków. Jest to historia jeńców, więźniów, zesłańców i deportowanych,którzy od końca XVI aż do połowy XX w. byli niewoleni i zsyłani w głąb Rosji, a później Związku Sowieckiego, jak też o tych, którzy podążali tam dobrowolnie.
W nowocześnie przedstawiony sposób ujrzeliśmy losy ludzi 
rzuconych w otchłań rozciągniętą od Uralu po Ocean Spokojny, gdzie ludzkie okrucieństwo mieszało się z siłą   przetrwania. Przejścia z Sali do Sali przemyślane są tak, aby zaangażować zmysły i emocje. Gra świateł i dyskretne dźwięki w tle, przenikają nas bardzo głęboko. Niektórym  robi się zimno, gdy nagle wchodzimy do sali oddającej bezkres zaśnieżonej Syberii. Wagon, w którym słychać miarowy rytm toczącego się po torach pociągu i kwilenie dziecka, albo odtworzone wnętrze łagru daje dojmujące wrażenia. W ciągu około 2 godzin zwiedzania przenosiliśmy się do II Rzeczpospolitej, do Związku  Sowieckiego lat 20. i 30. XX wieku, poznaliśmy przyrodę Syberii, warunki życia i pracy wywiezionych, losy ludzi zamkniętych w łagrach GUŁAG-u, zrozumieliśmy jak powstała i czym dla tysięcy Polaków uwięzionych w ZSRR były Armie Andersa czy też Berlinga. Usłyszeliśmy historię wywiezionych konfederatów barskich i powstańców oraz rodaków robiących w Rosji ogromne biznesy czy wielkie kariery naukowe. Opowieść jest naprawdę skomplikowana i
wielowątkowa. I tylko dzięki przewodnikom mogliśmy tę całą narrację zrozumieć. Moim zdaniem, warto było poświęcić czas na zwiedzanie. Muzeum wywarło na mnie ogromne wrażenie i skłoniło do refleksji na temat naszej egzystencji w dzisiejszych czasach.
Krystyna Popławska
©2024 Wszystkie prawa zastrzeżone. Wykonał: Maciej Skindzier (Dział Promocji UwB)

W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych. Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej. Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.